Isztar, czytam o Twoim kocie i dochodzę do wniosku, że mnie trafił się jakiś wyjątkowy egzemplarz. Nie mam z moją kotką żadnych problemów, owszem, miauczy o jedzenie ale nie przeraźliwie, wspina...
rozwiń
Isztar, czytam o Twoim kocie i dochodzę do wniosku, że mnie trafił się jakiś wyjątkowy egzemplarz. Nie mam z moją kotką żadnych problemów, owszem, miauczy o jedzenie ale nie przeraźliwie, wspina się po mnie i chodzi, ale to akurat lubię ;) Nie ma to jak masaż ;) I to uczucie, kiedy sama przyjdzie i zwinie się w kłębek na kolanach. Do tego dobra książka i jest pięknie.
zobacz wątek