Odpowiadasz na:

W zasadzie.. już się wyspałem, to jeszcze se popitolę :D

Suka ma, relatywnie do swoich wymiarów, "poważny" głos. Jak kto nie zna, pomysli, że za drzwiami co najmniej pitbull szczeka... rozwiń

W zasadzie.. już się wyspałem, to jeszcze se popitolę :D

Suka ma, relatywnie do swoich wymiarów, "poważny" głos. Jak kto nie zna, pomysli, że za drzwiami co najmniej pitbull szczeka :D
W chacie jest cicho. Pytałem sąsiadów wielokrotnie: nawet, jesli cały dzień siedzi sama, to szczeka sporadycznie. Musi być ktoś obcy. Sąsiedzi, chodzący po klatce jej nie ruszają.
Ale...
Ostatnio się cholernie "rozgadała" poza domem. Obszczekuje wszystko, co możliwe.
I dzisiaj miałem kolejny raz taką sytuację: wychodzę z suką z domu. Otwieram drzwi od klatki a suka z ryjem wyskakuje na przypadkowo przechodzącą osobę.
Kilka razy miałem z tego ubaw, bo zanim ktoś zauważył, że ten potwór zza drzwi ciągnie za sobą smycz (raptem ok. 1m;D) na której końcu jest prawie stukilowy facet, zdążył złapać niezłego pietra.
Wiem, że to złąmanie zasad. Ja powinienem wyjśc pierwszy. Ale mój mały czołg tak się dopomina powietrza po N godzinach samotności, że folguję.
Ale dzisiaj sam się naprawdę przestraszyłem.
Uchylenie drzwi.. Suka wyskakuje z ryjem na akurat przechodzącego chłopaka. Chłopak odruchowo odskakuje na jezdnię.
Akurat auto jechało.
Jest strefa 30, ale rzadko kto respektuje.
Wyhamował, nic nikomu się nie stało.
Ale dało mi do myślenia. Nie mam, póki co, pomysła, jak oduczyć sukę euforii wyjścia. Mogę jedynie pilnować, żeby szła za mną. Ale to tresura a nie wychowanie :/

zobacz wątek
7 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry