sushi zamówione o 13:00 z dowozem na 18:00..
kilka minut po 18:00 telefon i wiadomość, że dostawa będzie o 20:00. no ręce opadają..
przed 20 telefon czy na pewno będzie.. tak tak dowieziemy..

koniec końców kurier dojezdza o 20:50.. w ramach rekompensaty miało być wino.. dobrze, że rzuciłem okiem do siatki, bo oprócz drobiazgów jak brak wasabi, wina niet... kurier to telefonie znalazł wino..

naprawdę?? 3 godziny?