aktualnie studiuje zaocznie pedagogike, i wcale nie mam problemow zwiazanych z brakiem szatni:D przeciez w salach sa wieszaki, a jezeli gdzies nie ma to nie widze problemow aby ja gdzies ulokowac:) poza tym zauwazylam ze mamy tak ustawione zajecia,aby jak najrzadziej zmieniac sale,nie mowiac juz o tym, ze nigdy nie mialysmy w innym budynku:D panie z dziekanatu nigdy nie byly dla mnie niemile, moze po prostu trafialam zawsze jak mialy dobry humor:) wykladowcy sa baardzo okej:) wiadomo sa lepsi i gorsi, tacy ktorzy potrafia swienie przekazac wiedze jak i tacy ktorym idzie to gorzej:) ale mysle ze poziom ze jest bardzo dobry, przekazuja cala wytyczna wiedze i tylko od Ciebie zalezy co z nia potem zrobisz:) co do siedzenia na krzeselkach po 10h...;] mysle ze nawet jakbysmy siedzieli 10h na tronach to by juz nam bylo bardzo niewygodnie:P no i plusem dla mnie jest palarnia;] ogolnie rzecz biorac to jestem zachwycona ta szkola, nie tylko ze wzgledow naukowych, ze w koncu trafilam na nauke czegos co bardzo mi sie spodobalo, ale dlatego ze poznalam tam wspanialych ludzi ii bardzo zaluje ze to juz ostatni rok, wielka tylko szko:da ze pedagogika nie ma mozliwosci zrobienia studiow magisterkic