Adaś
Baileys...ależ ja ten napój bardzo, ale to bardzo lubię:))),
a poza tym hitem tegorocznego sylwestra był dla mnie grzaniec serwowany przez sąsiednią imprezę na ulicy...prosto z garnka,...
rozwiń
Baileys...ależ ja ten napój bardzo, ale to bardzo lubię:))),
a poza tym hitem tegorocznego sylwestra był dla mnie grzaniec serwowany przez sąsiednią imprezę na ulicy...prosto z garnka, aromatyczny i hehhh, ależ mocny:))).
kaca nie zaobserwowano.
zobacz wątek