Zaskoczenie moje swego czasu było bezgraniczne...poprosiłam o kawę, nowa pozycja w karcie za 14,50 wiec jak na kawę to nie taniocha i co widzę??? pan sięga po papierowy kubek i chce nalac kawę. Protestuje,ze nie na wynos tylko do stolika, a pan na to,ze i owszem, ale teraz tylko papier. pytam jak to możliwe, do niedawna było szkło, a teraz dlaczego>> cena wysoka, i to nie tylko na kawy, bo wyroby cukiernicze również nie najtańsze i papier ..bez odpowiedzi ze strony obsługującego ale za to bardzo błyskotliwie odezwał ie tzw. kierownik w radze zachodniej typu menadżer jakistam i powiedział jakie to ma znaczenie w czym pije i na czym jem??? poradziłam mu na takie dictum wiadro metalowe i prace przy taśmie w przetwórni ryb bo jakie to ma znaczenie gdzie człowiek załatwia potrzeby fizjologiczne i gdzie pracuje skoro i tak wszystko jedno??? Zmieniał kawiarnie z dużym rezultatem. Spora grupa moich znajomych również. Nie lubię kawy w papierze i głupich menadżerów.