Widok
9 zł brutto za tak prostą pracę jak inwentaryzacja to i tak dużo. Z reguły dają max. 7-8 zł brutto, co daje jakieś 6-7 zł na rękę. Ale pretensje miej tylko do siebie, jeśli zrezygnowałaś przed podpisaniem umowy. Inna sprawa jest gdy już podpisałaś, wykonałaś prawidłowo (za błędy potrącają lub nie płacą) zlecenie dla klienta, a oni nadal Ci nie przesłali oferowanej zapłaty. Wówczas pozostaje tylko wystąpić z nakazem zapłaty, gdy minie określony w umowie termin.
po co pytam glupie pytanie chyba logiczne ze zrezygnowalam przed podpisaniem umowy jak uslyszalam ich stawke godzinowa a pytalam z ciekawosci bo mialam zamiar isc gdyby nie to 9 zl brutto to jest bardzo malo nie ma znaczenia jaka praca ale jest w godzinach nocnych czyli powinno sie placic 20% stawki wg prawa pracy
Nie ma naruszenia prawa. Umowy cywilnoprawne nie podlegają pod Kodeks Pracy. Innym tematem jest, że 90% ofert na niższe stanowiska w Agencjach Pracy to umowy zlecenie lub o dzieło, a powinny być umowy o prace. Często jednak intencją obu stron jest zawarcie właśnie umowy cywilnoprawnej. Gdyby kandydaci przycisnęli na kilka miesięcy agencje i odmawiali pracy na śmieciówkach, te zaczęły by proponować jak człowiek prawie tylko umowy o prace.
Nie ważne jak prosta jest praca, bo liczy się sam poświęcany czas.
Traci się 1/2 dnia życia (+pieniądze na dojazd). Często nawet cały, bo jak się odliczy czas na sen i dojazd, to pozostaje tylko tyle, by się umyć, coś zjeść i przejrzeć ogłoszenia o kolejną nędzną pracę:d
Życie jest krótkie i oddawanie swojej młodości za grosze często nie jest warte tego, co można za te pieniądze kupić.
Traci się 1/2 dnia życia (+pieniądze na dojazd). Często nawet cały, bo jak się odliczy czas na sen i dojazd, to pozostaje tylko tyle, by się umyć, coś zjeść i przejrzeć ogłoszenia o kolejną nędzną pracę:d
Życie jest krótkie i oddawanie swojej młodości za grosze często nie jest warte tego, co można za te pieniądze kupić.