Czyli jednak do mnie.
Zmyliły mnie te dżemy i zupy. Do tej pory nie wiem, czy to licentia poetica czy też zlepiły Ci się w mojej osobie różne postacie.
Ustalmy fakty:
1)...
rozwiń
Czyli jednak do mnie.
Zmyliły mnie te dżemy i zupy. Do tej pory nie wiem, czy to licentia poetica czy też zlepiły Ci się w mojej osobie różne postacie.
Ustalmy fakty:
1) nie znamy się,
2) nigdy w życiu się nie spotkaliśmy,
3) nigdy w życiu nie rozmawialiśmy,
4) nigdy w życiu nie zwróciłaś się do mnie z żadną prośbą,
5) kojarzę Cię jedynie z forumowych postów pisanych równoważnikami zdań w sposób, przy którym "Ulisses" Joyce'a jawi się lektura lekką, łatwą, przyjemną i klarownie skomponowaną,
i w tych okolicznościach
6) na publicznym forum zniesławiasz mnie, albowiem nie zrobiłem czegoś, co Twoim zdaniem powinien zrobić "prawdziwy facet"?
Mania wielkości? Burza hormonów? Trolling is an art?
Jak przy bzykaniu tygrysa, i trochę śmieszno, i trochę straszno.
zobacz wątek