Zmieniono kartę i niestety chyba kucharza. Jedliśmy zupę z mleczkiem kokosowym i kurczakiem (żona z krewetkami), a na drugie pad thaia z kurczakiem/krewetkami. Zupy bardzo dobre, ale padthaie zdecydowanie odbiegają od tego co kiedyś serwowano (niestety nie były smaczne).