Pewnego słonecznego dnia wraz z kolegami zamówiliśmy KING KONGA. Soczysta wołowina (na pewno antrykot), dobrze zbita i wysmażona, z wyczuwalnymi w tle przyprawami. Świeże warzywa, bardzo dobry sos bbq - na pewno nie dymiony chemicznie. Jedyny mankamentem są za małe bułki jak na taką ilość mięsa i dodatków, dlatego obniżam ocenę do 3. Niestety ale przy takiej ilości składników bułki MUSZĄ być nieco większe.
Pozdrawiam!