to miała być nasza druga wizyta w Tokyo Sushi, po wejściu okazało się, że większość stolików jest zarezerwowanych, jeden był wolny...panowie zza baru kierują nas do blondynki przy kasie, na "dobry wieczór" odpowiada milczeniem, stoimy na środku lokalu 1,5-2 min., pani nie raczy nas dostrzec, w końcu na pytanie czy można zająć wolny stolik "nie" bo "za pół godziny też będzie zajęty". Nieprzyjemnie, bez jakiejkolwiek alternatywnej propozycji, bez "zapraszamy w innym terminie," bez "do widzenia". W ten sposób dobre wrażenia z pierwszej wizyty zostały całkowicie zatarte. I nie pomoże przyzwoita jakość dań. W takim miejscu trzeba stworzyć przyjazną atmosferę a tej ewidentnie zabrakło. Dobrze, że jest w czym wybierać. I to niedaleko.