Re: kobita kamikadze na Bulońskiej
Nie, właśnie zupełnie nie mam kompleksów, więc nie muszę udowadniać, że jestem królową szosy i nie zatrzymuję się przed pieszymi :) Kretynami nazywam tych, którzy wyprzedzają na przejściach,...
rozwiń
Nie, właśnie zupełnie nie mam kompleksów, więc nie muszę udowadniać, że jestem królową szosy i nie zatrzymuję się przed pieszymi :) Kretynami nazywam tych, którzy wyprzedzają na przejściach, nierzadko przed nosem ludzi, którzy już weszli na jezdnię przepuszczani przez inne samochody. Polemizujesz?
Nie zbluzgam, nie wiem, skąd takie bzdury i czemu wymyślasz.
Ja się zatrzymuję niezależnie od tego, czy to matka z dzieckiem, starszy człowiek czy grupa młodych chłopaków. Po prostu wiem jak to jest czekać na "przerwę" w samochodach przez 15 minut.
A jeżeli tak wkurza Cię, że z przejęciem piszę o tym, że byłam świadkiem trzech niebezpiecznych sytuacji, to bardzo mi przykro, ale to chyba nie ja mam problem. Jakby nie patrzeć tematem przewodnim było przepuszczanie na przejściach i wyprzedzanie na nich oraz potencjalne konsekwencje tego ostatniego. Zatem wyluzuj i skup się może na meritum.
zobacz wątek