Widok
kocie porady
prosze podzielcie sie ze mna wszelkimi sprawdzonymi ,efektywnymi sposobami w dziedzinie --jak okiełznac kota!
zeby nie smierdziało--dostaje spamów i wsciekłosci
zeby nie laził po stole,po garach..zeby wogóle nie łaził tam gdzie ja nie chce
i nie skakał na twarz w nocy..i wogóle,zeby nie oszalec
bo zrobie z niego kotlety,,,pliss
zeby nie smierdziało--dostaje spamów i wsciekłosci
zeby nie laził po stole,po garach..zeby wogóle nie łaził tam gdzie ja nie chce
i nie skakał na twarz w nocy..i wogóle,zeby nie oszalec
bo zrobie z niego kotlety,,,pliss
W przypadku psa zazwyczaj jest tak, że to właściciel go ma.
W przypadku kota zazwyczaj jest tak, że to kot ma właściciela.
Nic na to nie poradzisz.. taka natura.
Obecność osobnika Alfa w domu może troszkę pomóc, ale też gwarancji (w przypadku kota) nie ma.
Proponuję jednak gulasz a dzieciakom chomika ;]
W przypadku kota zazwyczaj jest tak, że to kot ma właściciela.
Nic na to nie poradzisz.. taka natura.
Obecność osobnika Alfa w domu może troszkę pomóc, ale też gwarancji (w przypadku kota) nie ma.
Proponuję jednak gulasz a dzieciakom chomika ;]
nie da rady...chomiki ...dzieki...jeden wyparował-a ten najmilszy..drugi najmilszy zdechł z niewiadomych przyczyn trzeci zapładniał własna matke a ona gryzła swoje młode,,czy jakos tak..szczury były i sa madrzejsze ale
dzieki--albo
kable . wydziergany."wziernik" w ksiazce...chomik w odkurzaczu...
i zal patrzec jak to sie meczy w tej klatce..dwa wielkie szczury zgniecione
w ....ech nigdy wiecej..
nie zastapi kota nic bo karmiony był przez córke-to jej dziecko!
musza byc jakies rady ...na wszystko
dzieki--albo
kable . wydziergany."wziernik" w ksiazce...chomik w odkurzaczu...
i zal patrzec jak to sie meczy w tej klatce..dwa wielkie szczury zgniecione
w ....ech nigdy wiecej..
nie zastapi kota nic bo karmiony był przez córke-to jej dziecko!
musza byc jakies rady ...na wszystko
ja tez lubie zwierzeta..ale nie smród w domu
który na mnie dział jak płachta na byka
i to ciagłe uwazanie ,zeby ci nie spiern..ł czegos waznego
za duzo stresu..enough in my life....(akurat bossom tez nucił:)
dom...ogród i zagroda itd---to co innego!!
to kon moze byc i kozy i w sumie wszystko....
a tu M pare,gdzie dlaludzi ciasno...
pies ma bardziej potulna nature..to fakt..zawsze bardziej psiara byłam..
koty potrafia byc przezabawne..a ...miałam tez taka kotke ,która ratowała czajniki..ja ze zmeczenia zasypiałam ,a dzieci w nocy pic chciały i zawsze przed spaniem--jeszcze zalac dzbanek
wystarczyło usiasc na tapczan i buch w kimono.....kot wrzask nad uchem..dym
podobno da sie jednostki wyszkolic..nie wiem tylko zy to ta jednostka
który na mnie dział jak płachta na byka
i to ciagłe uwazanie ,zeby ci nie spiern..ł czegos waznego
za duzo stresu..enough in my life....(akurat bossom tez nucił:)
dom...ogród i zagroda itd---to co innego!!
to kon moze byc i kozy i w sumie wszystko....
a tu M pare,gdzie dlaludzi ciasno...
pies ma bardziej potulna nature..to fakt..zawsze bardziej psiara byłam..
koty potrafia byc przezabawne..a ...miałam tez taka kotke ,która ratowała czajniki..ja ze zmeczenia zasypiałam ,a dzieci w nocy pic chciały i zawsze przed spaniem--jeszcze zalac dzbanek
wystarczyło usiasc na tapczan i buch w kimono.....kot wrzask nad uchem..dym
podobno da sie jednostki wyszkolic..nie wiem tylko zy to ta jednostka
--ile sie naklełam na swojego psa z grzybów,sledzi,g...sera i innych po drodze
swiezo umytego i przez ma głupote puszczonego samopas...spowrotem do wany i znowu wanne szorowac i szmaty szykowac
własciwie zanim psu odeszło to ..tez było z nim mnostwo problemów..
biegania zeby go złapac...a ty sie spieszysz
i tez smierdzi --umyty czy nie ...tyle ze tomniej drazni
chyba ze ma ochote na namolne pieszczoty
no i koty nie gwałca własciciela w noge..
w sumie to...
moze sie da dogadac
swiezo umytego i przez ma głupote puszczonego samopas...spowrotem do wany i znowu wanne szorowac i szmaty szykowac
własciwie zanim psu odeszło to ..tez było z nim mnostwo problemów..
biegania zeby go złapac...a ty sie spieszysz
i tez smierdzi --umyty czy nie ...tyle ze tomniej drazni
chyba ze ma ochote na namolne pieszczoty
no i koty nie gwałca własciciela w noge..
w sumie to...
moze sie da dogadac
dobry żwirek to nie marketowy, ja używam drewnianego , nic nie capi, ale trzeba codziennie siki i kupe sprzątać, np do woreczka śniadaniowego, kuwete umyć raz na dwa tyg. Tanie żwirki i nie sprzątanie capi. A kot nie zrobi do brudnej kuwety, zrobi tam gdzie czysto.
By kota wychować a fajnego, trzeba go tulić i kochać, tulić gdy on ma ochotę a nie wy. Pozwalać mu wchodzić do łóżka, zrobić mu miejsce na wysokich szafkach, to nie będzie skakać po stole.
Zalękniony kot sika wszędzie, na książki bo obcy zapach i chciał zostawić swój, i ważne kota się kastruje/sterylizuje stosownie do wieku, mniej kłopotów.
PO co ci kot, skoro nie przygotowałaś się na posiadania zwierzaka? Jak czytam o chomikach i innych, dajcie sobie spokój ze zwierzętami, o to zakrawa na znęcanie się nad zwierzętami!
By kota wychować a fajnego, trzeba go tulić i kochać, tulić gdy on ma ochotę a nie wy. Pozwalać mu wchodzić do łóżka, zrobić mu miejsce na wysokich szafkach, to nie będzie skakać po stole.
Zalękniony kot sika wszędzie, na książki bo obcy zapach i chciał zostawić swój, i ważne kota się kastruje/sterylizuje stosownie do wieku, mniej kłopotów.
PO co ci kot, skoro nie przygotowałaś się na posiadania zwierzaka? Jak czytam o chomikach i innych, dajcie sobie spokój ze zwierzętami, o to zakrawa na znęcanie się nad zwierzętami!
ja uzywam żwirku golden grey. Betonitowy, nie roznosi się na lapkach.
Tylko, jak piszesz, trzeba sprzątać. Kot nie załatwi się tam gdzie już nasikane i nakakane.....narobi w buty, w ksiązki, w sweter czy gdziekolwiek.
Koty lubią (niektóre) skakać, wspinać się lub włazić na stół. Trzeba kotu to umożliwić. Usunąć bibeloty z półek i niektóre kwiatki z parapetu.
Pozwolić na kocie zachowanie po prostu. Kochać, tulić i spać w łóżku.
Wykastrowanie/sterylizacja zapobiegnie znaczeniu i smrodom.
A zalękniony kot sika i sr* wszędzie. Siedzi w kąciku, w szafie czy pod łóżkiem. Jest nieszcześliwy i tyle.
Kot to całkiem inne zwierzę niż pies. Łazi swoimi ścieżkami i robi to co chce.
Iśka zainwestuj w dobry, stabilny drapak. I obcinarkę do pazurów.
Będzie mniej szkód.
Tylko, jak piszesz, trzeba sprzątać. Kot nie załatwi się tam gdzie już nasikane i nakakane.....narobi w buty, w ksiązki, w sweter czy gdziekolwiek.
Koty lubią (niektóre) skakać, wspinać się lub włazić na stół. Trzeba kotu to umożliwić. Usunąć bibeloty z półek i niektóre kwiatki z parapetu.
Pozwolić na kocie zachowanie po prostu. Kochać, tulić i spać w łóżku.
Wykastrowanie/sterylizacja zapobiegnie znaczeniu i smrodom.
A zalękniony kot sika i sr* wszędzie. Siedzi w kąciku, w szafie czy pod łóżkiem. Jest nieszcześliwy i tyle.
Kot to całkiem inne zwierzę niż pies. Łazi swoimi ścieżkami i robi to co chce.
Iśka zainwestuj w dobry, stabilny drapak. I obcinarkę do pazurów.
Będzie mniej szkód.
dziewczyny toz ja takie rzeczy wiem--pisze przeciez ,ze miałam kotke
wiem,ze kot znaczy swoj teren,samiec ,z etrzeba go wykastrowac
ze musi zdzierac pazury-kotka tez
pewnie ze obcinaczkami łatwiej
wiem,ze nalezy do rodziny drapiezników,które poluja
i ma swoje potrzeby
wiem,ze wlasciwie to bardzo czyste zwierze-i lubi robic w posprzatane miejsce
papier lub papier pomieszany ze zwirkiem te sie sprawdza,przynajmiej z moja kotka tak było
z tym -robie proby
to ,ze bedzie włazic na stół ,jak nikt nie widzi ..i tak--tez wiem
to,ze musi nas obserwowac z góry wszelkie ruchy i jak sie da zauwazyc pozostawiona kiełbasa na stole -to na nia zapoluje..
wiec trzeba chowac
masło i smietane wylize
jak nieswieze nie ruszy,, w odróznieniu od psa
wogole -wiekszy z niego wybredzioch
jak trzeba to otworzy chlebak-bo niegłupie zwierze i uczy sie i mysli
probuje lodówke i udaloby sie ,gdyby drzwi tak mocno nie trzymały
natomiast
jaki zwirek?-dzieki za rade
myslałam tez o pomysłach nietypowych,bardziej wynalazczych..
ta wiedza ,która jest dostepna wszystkim i mnie jest:)
pomysł z papierem tez mam od kolezanki ,włascicielki kota.u mnie był ok..czy teraz zda egzamin nie wiem
wszak koty to indywidualisci
jedna z nich nawet nadaja sie na terapeutów..zdaje sie felinoterapia
nie pamietam,a i tak trzeba bedzie sie z tego nauczyc i zdac
nie jestem az takim strasznym laikiem:)
wiem,ze kot znaczy swoj teren,samiec ,z etrzeba go wykastrowac
ze musi zdzierac pazury-kotka tez
pewnie ze obcinaczkami łatwiej
wiem,ze nalezy do rodziny drapiezników,które poluja
i ma swoje potrzeby
wiem,ze wlasciwie to bardzo czyste zwierze-i lubi robic w posprzatane miejsce
papier lub papier pomieszany ze zwirkiem te sie sprawdza,przynajmiej z moja kotka tak było
z tym -robie proby
to ,ze bedzie włazic na stół ,jak nikt nie widzi ..i tak--tez wiem
to,ze musi nas obserwowac z góry wszelkie ruchy i jak sie da zauwazyc pozostawiona kiełbasa na stole -to na nia zapoluje..
wiec trzeba chowac
masło i smietane wylize
jak nieswieze nie ruszy,, w odróznieniu od psa
wogole -wiekszy z niego wybredzioch
jak trzeba to otworzy chlebak-bo niegłupie zwierze i uczy sie i mysli
probuje lodówke i udaloby sie ,gdyby drzwi tak mocno nie trzymały
natomiast
jaki zwirek?-dzieki za rade
myslałam tez o pomysłach nietypowych,bardziej wynalazczych..
ta wiedza ,która jest dostepna wszystkim i mnie jest:)
pomysł z papierem tez mam od kolezanki ,włascicielki kota.u mnie był ok..czy teraz zda egzamin nie wiem
wszak koty to indywidualisci
jedna z nich nawet nadaja sie na terapeutów..zdaje sie felinoterapia
nie pamietam,a i tak trzeba bedzie sie z tego nauczyc i zdac
nie jestem az takim strasznym laikiem:)
żeby nie śmierdziało to dobrej jakości żwirek i codzienne sprzątanie w kuwecie, mycie kuwet i wymiana żwirku min raz na 2 tyg
kot zawsze wchodzi tam gdzie on chce, nic siłą nie zrobisz, krzyczenie , bicie kota spowoduje że zrobi się lękliwy lub agresywny a chyba nie o to ci chodzi. Możesz za każdym razem go ściągnąć i mówić że nie wolno tam wchodzić, ale gdy ciebie nie będzie w domu, i tak tam wejdzie.
Rada jeśli robisz jedzenie, zastaw stół tak by nie mógł tam wejść, ale pozwól mu gdy jest pusto, Koty wchodzą w szafki torby, we wszystko, po prostu są niesamowicie wścibskie i to ich urok, asystują przy każdej czynności, na starość im się to znudzi ;)
Pamiętaj, dorosły kot rozumuje na poziomie dwuletniego dziecka, trzeba pilnować, by nie stała mu się krzywda
Jeśli nie jesteś wstanie zaakceptować normalnego kociego zachowania, i nie jesteś wstanie sprzątać, to znaczy że nie nadajesz się do opieki nad kotem, oddaj go komuś komu to nie przeszkadza, zanim spaczysz mu psychikę, i nie tłumacz się że dziecko chce kota mieć, do posiadania zwierząt trzeba się przygotować, i do edukować jaka jest ich natura, a nie brać zwierzaka pod wpływem emocji.
kot zawsze wchodzi tam gdzie on chce, nic siłą nie zrobisz, krzyczenie , bicie kota spowoduje że zrobi się lękliwy lub agresywny a chyba nie o to ci chodzi. Możesz za każdym razem go ściągnąć i mówić że nie wolno tam wchodzić, ale gdy ciebie nie będzie w domu, i tak tam wejdzie.
Rada jeśli robisz jedzenie, zastaw stół tak by nie mógł tam wejść, ale pozwól mu gdy jest pusto, Koty wchodzą w szafki torby, we wszystko, po prostu są niesamowicie wścibskie i to ich urok, asystują przy każdej czynności, na starość im się to znudzi ;)
Pamiętaj, dorosły kot rozumuje na poziomie dwuletniego dziecka, trzeba pilnować, by nie stała mu się krzywda
Jeśli nie jesteś wstanie zaakceptować normalnego kociego zachowania, i nie jesteś wstanie sprzątać, to znaczy że nie nadajesz się do opieki nad kotem, oddaj go komuś komu to nie przeszkadza, zanim spaczysz mu psychikę, i nie tłumacz się że dziecko chce kota mieć, do posiadania zwierząt trzeba się przygotować, i do edukować jaka jest ich natura, a nie brać zwierzaka pod wpływem emocji.
Kochana to wszystko co napisałs ,to ja wiem--od dawien dawna-miałam juz kotke
ale z nia było ciut lzej..choc na poczatku .ale nie bede pisac --bo znowu powiesz,ze nie przygotowana byłam
a ja myslałam,ze oszaleje jak z małym psem na zmiane albo i na społke broili
a to sie tak mówi --jak sie ma okrojone wiadomosci
pies spał pod balkonem
a kot na ulicy--malutki ,trzeba było go wykarmic butelka
albo --jesli idzie o gryzonie -to wiesz--ja cały czas w domu nie moge byc--trzeba zarobic i wogóle wyjsc z domu czasem,dzieci małe -raz dopilnowały ,raz nie
i pisałam ,ze nie lubie zwierzat w klatce--dlatego zero ,,wiecej gryzoni
i daj rady
a nie medrkuj --mam spore doswiadczenie jesli idzie o zycie--dostałam w du..e pod kazdym wzgledem i jak to powiedziała
moja dyr-wykładowca
nie podskakiwac:)
troche zartuje ..troche --prosze brc pod uwage ,ze idiota nie jestem
nie przepadam za kotami..ale musze liczyc sie z uczuciami córki!
pisałam to
-----------------
bedzie wykastrowany -budiet lzej
nie ma co--na swoje warunki trzeba samemu znajdywac patenty
a dobrze sprawdza sie tez papier zamiast zwirku--łatwiej sie go pozbywa
nauczył sie ..
kuwete myje codziennie ,,inaczej bym padła ze smrodu
ale z nia było ciut lzej..choc na poczatku .ale nie bede pisac --bo znowu powiesz,ze nie przygotowana byłam
a ja myslałam,ze oszaleje jak z małym psem na zmiane albo i na społke broili
a to sie tak mówi --jak sie ma okrojone wiadomosci
pies spał pod balkonem
a kot na ulicy--malutki ,trzeba było go wykarmic butelka
albo --jesli idzie o gryzonie -to wiesz--ja cały czas w domu nie moge byc--trzeba zarobic i wogóle wyjsc z domu czasem,dzieci małe -raz dopilnowały ,raz nie
i pisałam ,ze nie lubie zwierzat w klatce--dlatego zero ,,wiecej gryzoni
i daj rady
a nie medrkuj --mam spore doswiadczenie jesli idzie o zycie--dostałam w du..e pod kazdym wzgledem i jak to powiedziała
moja dyr-wykładowca
nie podskakiwac:)
troche zartuje ..troche --prosze brc pod uwage ,ze idiota nie jestem
nie przepadam za kotami..ale musze liczyc sie z uczuciami córki!
pisałam to
-----------------
bedzie wykastrowany -budiet lzej
nie ma co--na swoje warunki trzeba samemu znajdywac patenty
a dobrze sprawdza sie tez papier zamiast zwirku--łatwiej sie go pozbywa
nauczył sie ..
kuwete myje codziennie ,,inaczej bym padła ze smrodu