Duszno jakoś....poskaczemy?
W związku z rozpętaniem tematu skakania głową w dół, proponuję skakanie z jarzynowym deszczem co zaściele niebo, wystarczy zjeść lody śmietankowo-czekoladowe, popić szejkiem czekoladowym z...
rozwiń
W związku z rozpętaniem tematu skakania głową w dół, proponuję skakanie z jarzynowym deszczem co zaściele niebo, wystarczy zjeść lody śmietankowo-czekoladowe, popić szejkiem czekoladowym z zawszonego McDonalda, po czym zajść nad morze spożyć porcję fasolki po bretońsku tudzież bigosu i popić butelczyną zimnego rasowego Specjala. Zaraz obok mola w Brzeźnie przechodzimy na linki bungee i robimy pokaz fajerwerków zwany jarzynowym deszczem...Zdrówko! W tak duszny dzień najlepszy jest kufelek szpecjala ;)
zobacz wątek