Re: ul. Hebla - sprawa do wójta
Niech ktoś przedłoży konkretna propozycję, co do kosztów, bez udziału gminy. Możemy przecież powołać zespół zainteresowanych, ominąć przetarg,i wywalczyć zaliczenie kosztów na poczet ewentualnych...
rozwiń
Niech ktoś przedłoży konkretna propozycję, co do kosztów, bez udziału gminy. Możemy przecież powołać zespół zainteresowanych, ominąć przetarg,i wywalczyć zaliczenie kosztów na poczet ewentualnych opłat adiacenckich. Co do zniszczenia samochodu, na Łanowej, przed położeniem płyt, samochód uszkodziłam 3 razy.
Wszyscy już mamy dość dziur na ul. Bojana, to woła o pomstę do Boga.
Wezwijmy wójta na określony termin niech się wyspowiada. Jak widać jest "uczony" skoro określa nas jako roszczeniowych. Niech sobie raz na dzień przejedzie prywatnym samochodem po drogach Bojana, to może zmieni zdanie. a poza wszystkim, wójtem chciał bardzo zostać, mamił nas, a teraz mu z nami ciężko. No to fru!,
zobacz wątek