Widok
ul. Lelewela, wrzeszcz
witam,
Zastanawiam się nad kupnem mieszkania na ul.Lelewela. Dogodna lokalizacja, jednakże mam wątpliwości co do samej ulicy i części jej mieszkańców. Mieszkanko fajne jednakże już klatka i kamienica trochę odstrasza. Proszę o opinie jak tam się mieszka. Czy można swobodnie przejść tamtędy nocą, czy zdarzają się kradzieże w samochodach? Wiem, że dzielnica jest w rewitalizacji, ale wszystkiego nie da się zmienić..
Zastanawiam się nad kupnem mieszkania na ul.Lelewela. Dogodna lokalizacja, jednakże mam wątpliwości co do samej ulicy i części jej mieszkańców. Mieszkanko fajne jednakże już klatka i kamienica trochę odstrasza. Proszę o opinie jak tam się mieszka. Czy można swobodnie przejść tamtędy nocą, czy zdarzają się kradzieże w samochodach? Wiem, że dzielnica jest w rewitalizacji, ale wszystkiego nie da się zmienić..
hej,
ja mieszkam od 4 lat na wajdeloty i dla mnie jest spokojnie.
w sumie poza paroma rozdmuchanymi sytuacjami nie dzieje się nic złego. większość ludzi się zna, od wielu lat tu mieszkają więc nie ma tej anonimowości co na nowych osiedlach a dla mnie to zwiększa bezpieczeństwo. szczególnie, że nawet w póżnych godzinach wieczornych życie wciąż kwitnie. :)
ja mieszkam od 4 lat na wajdeloty i dla mnie jest spokojnie.
w sumie poza paroma rozdmuchanymi sytuacjami nie dzieje się nic złego. większość ludzi się zna, od wielu lat tu mieszkają więc nie ma tej anonimowości co na nowych osiedlach a dla mnie to zwiększa bezpieczeństwo. szczególnie, że nawet w póżnych godzinach wieczornych życie wciąż kwitnie. :)
Mieszkam na Waryńskiego od 7 lat, pracuję na Wajdeloty i uwielbiam tę okolicę. Życie kwitnie, ludzie sie znają, jest interesująco a niedługo będzie bardzo ładnie. Z grupą przyjaciół marzymy, żeby zrobic tu "drugi Kazimierz"- skupisko knajpek, miejsc kultury i rekreacji. A co do bezpieczeństwa- łażę po okolicy, również w godzinach "bardzopóźnonocnych" i nigdy, nic nieprzyjemnego mnie tu nie spotkało. Kilkukrotnie też zostawiłam przypadkiem otwarte auto i rano stało. Więc polecam gorąco- Lelewela i jej sąsiednie ulice to bardzo perspektywiczne miejsce
ja mieszkałam na waryńskiego przez 36 lat . niestety musiałam sie wyprowadzić z przyczyn osobistych.mi sie podobało.wszedzie blisko i nieprawda,żę mieszka tam patologia.owszem są i tacy ludzie.jak wszędzie.w okolicy dobre szkoły i najlepsze przedszkole
W życiu bym tam nie zamieszkała...nawet jeśli daliby mi mieszkanie za darmo...a o kupnie nawet bym nie pomyślała. Przez kilka lat chodziłam tą ulicą do pracy-rano czy południe na każdym rogu "starzy" bywalcy z winkiem w ręku i prostackimi zaczepkami..Zimą to już w ogóle strach wracać samemu..Do samego biura włamano nam się 2 razy, a na ul. Grażyny (boczna od Lelewela) o 7 rano napadnięto i zgwałcono kobietę...