Widok
Trzeba myśleć co się robi! Jak ktoś chce się przeprowadzić na wieś, to niech najpierw sprawdzi, jak wygląda tam życie. Śmieszą mnie i równocześnie denerwują ludzie z miasta, którym przeszkadza coś, co jest na wsi naturalne. Kościół był w Kielnie zanim przybyli państwo z miasta.Msze przez głośniki tak utrudniają życie? Bez przesady. "Jak ktoś się w mieście urodził, to się za Chiny do wiochy nie przyzwyczai". Tak mawiała Balcerkowa w alternatywy 4. Pozdrawiam
Oczywiście ze utrudniają! To nie Turcja ani żaden inny kraj muzułmański ! I na szczęście są na to przepisy o zakłócaniu porządku publicznego! I zacofana wieś musi się
również do nich dostosować. A co do Balcerka to się już dawno ucywilizował tylko ty zdajesz się pozostawać w tyle. A tym cytatem to było odwrotnie: jak ktoś jest z wiochy to się za Chiny do miasta nie przyzwyczai. Co
widać po twojej reakcji na próbę ucywilizowania obyczajów. Siemanko
również do nich dostosować. A co do Balcerka to się już dawno ucywilizował tylko ty zdajesz się pozostawać w tyle. A tym cytatem to było odwrotnie: jak ktoś jest z wiochy to się za Chiny do miasta nie przyzwyczai. Co
widać po twojej reakcji na próbę ucywilizowania obyczajów. Siemanko
Proponuję: przywrócić furmanki, zamiast traktora używać pługów, zrezygnować z aut i chodzić pieszo, zrezygnować z komórek, komputerów, prądu, zapalić ogarek i trzymać się kurczowo tych starych tradycji! Zobaczymy jak długo to potrwa. Ha,ha,ha...
Chociaż byłoby ciszej bez prądu i aut a i powietrze byłoby zdrowsze..
Chociaż byłoby ciszej bez prądu i aut a i powietrze byłoby zdrowsze..
Tradycja nie oznacza zacofania. Równie dobrze możesz kupić mieszkanie na piątym piętrze w bloku w starej kamienicy, gdzie nie ma windy i uskarżać się wszystkim dlaczego nie ma tam windy. Przecież to już XXI wiek. Ale jeśli zmieniamy miejsce zamieszkania to powinnyśmy przyzwyczaić się do reguł tam panujących. Nikt nas nie zmuszał do zamieszkania w danym miejscu. Jest kościół to są i dzwony. Jeśli komuś to przeszkadza to wolna droga, można się przeprowadzić. Po co na chama pchacie się tam gdzie wam nie pasuje, a potem wielkie obrażanie wszystkich bo coś się wam nie spodobało.