Widok

ul. nagla, kielno

witam,
chcemy zakupić działkę na tej ulicy. Polecacie okolicę? Obawiamy się trochę odległości do kościoła (dzwony, itp.) + cmentarza. Co o tym myślicie?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dzwony mocno słychać, bo są dosyć dosadne. Nawet mszę czasami słychać z głośników z cmentarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie jest aż tak źle
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mi to strasznie przeszkadza i moim sąsiadom także
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No cóż...kościół trzeba zamknąć i po sprawie. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Jakby nie patrzeć to kościół powstał wcześniej niż wy się tam wprowadziliście, więc to już wasz problem.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Otóż to. Tutejszym mieszkańcom dzwony od lat ustalały porządek dnia.Kiedy pracowali w polu wiedzieli która godzina i czy już czas do domu.Dziś dzwony stały sie hałasującymi klamotami.Ludzie co z wami?Trochę empatii by się przydało skoro już mieszkacie na wsi.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Co tu empatia ma wspólnego z zakłócaniem spokoju publicznego! Do dzwonów można się przyzwyczaić ale do mszy przez głośniki
słyszane w całej wsi raczej ciężko. Na szczęście powoli się to zmienia. A był czas nie do zniesienia. Było głośniej od Mułły w Tucji!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Trzeba myśleć co się robi! Jak ktoś chce się przeprowadzić na wieś, to niech najpierw sprawdzi, jak wygląda tam życie. Śmieszą mnie i równocześnie denerwują ludzie z miasta, którym przeszkadza coś, co jest na wsi naturalne. Kościół był w Kielnie zanim przybyli państwo z miasta.Msze przez głośniki tak utrudniają życie? Bez przesady. "Jak ktoś się w mieście urodził, to się za Chiny do wiochy nie przyzwyczai". Tak mawiała Balcerkowa w alternatywy 4. Pozdrawiam
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oczywiście ze utrudniają! To nie Turcja ani żaden inny kraj muzułmański ! I na szczęście są na to przepisy o zakłócaniu porządku publicznego! I zacofana wieś musi się
również do nich dostosować. A co do Balcerka to się już dawno ucywilizował tylko ty zdajesz się pozostawać w tyle. A tym cytatem to było odwrotnie: jak ktoś jest z wiochy to się za Chiny do miasta nie przyzwyczai. Co
widać po twojej reakcji na próbę ucywilizowania obyczajów. Siemanko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

W kielnie niedługo miejscowi będą mniejszością, więc miastowi prędzej czy później zlikwidują te dzwony i głośniki i zrobią z tego zamknięte muzeum, tak jak jest wszędzie w cywilzowanych krajach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Tradycje i obyczaje są szczególnym elementem życia ludzi. W związku z tym człowiek szanuje je, czym zapewnia szacunek dla przodków. Tylko,że wy światli Europejczycy pewnie macie to gdzieś.Oby wam ta nowoczesność bokiem nie wyszła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Proponuję: przywrócić furmanki, zamiast traktora używać pługów, zrezygnować z aut i chodzić pieszo, zrezygnować z komórek, komputerów, prądu, zapalić ogarek i trzymać się kurczowo tych starych tradycji! Zobaczymy jak długo to potrwa. Ha,ha,ha...
Chociaż byłoby ciszej bez prądu i aut a i powietrze byłoby zdrowsze..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziś każdemu trzeba przysłowiowy palec w tyłku trzymać, bo jak nie to obraza majestatu. Ludzie zrobili sie wygodni i samolubni. Patrzą tylko aby im pasowało a inni niech spadają.A gęby maja pełne frazesów.Tolerancja,zrozumienie to ostatnio najmodniejsze słowa.Szkoda ,że tylko słowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tradycja nie oznacza zacofania. Równie dobrze możesz kupić mieszkanie na piątym piętrze w bloku w starej kamienicy, gdzie nie ma windy i uskarżać się wszystkim dlaczego nie ma tam windy. Przecież to już XXI wiek. Ale jeśli zmieniamy miejsce zamieszkania to powinnyśmy przyzwyczaić się do reguł tam panujących. Nikt nas nie zmuszał do zamieszkania w danym miejscu. Jest kościół to są i dzwony. Jeśli komuś to przeszkadza to wolna droga, można się przeprowadzić. Po co na chama pchacie się tam gdzie wam nie pasuje, a potem wielkie obrażanie wszystkich bo coś się wam nie spodobało.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

A nie prawda ja już za nic nie wróciłabym do miasta. Uwielbiam tu wszystko łącznie ze smrodem gnojówki rozrzucanej na polu :) tylko ja to miastowej coraz bardziej mi marudzący z miasta przeszkadzają
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

A przy smrodzie z kominów w okresie grzewczym też tak popadasz w uwielbienie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry