Re: laparoskopia
dziękuję dziewczyny, wiem że niestety nie można urodzić z woreczka żólciowego... dlatego od razu tną bo male kamyczki gdy sie nie daj Bóg wydostaną z woreczka to zagraża życu, moj maz z nerki kamyk...
rozwiń
dziękuję dziewczyny, wiem że niestety nie można urodzić z woreczka żólciowego... dlatego od razu tną bo male kamyczki gdy sie nie daj Bóg wydostaną z woreczka to zagraża życu, moj maz z nerki kamyk tez "urodzil" zostal mu jeszcze jeden 5mm i piasek a ja chyba mam jeden tylko 2,5 cm a do tego w opisie cos bylo o grawitacyjnie przemieszczającej sie masie. Ech co za diabelstwo :( najlepsze jest to że mi sie to w ciazy zrobilo, nigdy nie mialam z tym problemow, wyczytalam ze ciaza rowniez sprzyja powstawaniu kamieni... czyli ciaza ma skutek uboczny :))) pozdrawiam dziewczyny. Ps. czeka mnie jeszcze gastroskopia ;/ juz jedna mialam ale na starych wideogastroskopie i rurka byla gruba ale podobno we wrzeszczu na kosciuszki maja nowy i rurka jest cieniutka :) zobaczymy wrrr
zobacz wątek