dostałam skierowanie do laryngologa w trybie pilnym-tak orzekł lekarz pierwszego kontaktu,z powodu ciężkiej anginy;w/w pani DOKTOR dosłownie wyrzuciła mnie z gabinetu nie bacząc na mój stan zdrowia ani na owe skierowanie;twierdziła,że ma za dużo pacjentów,podczas gdy za mną czekały dwie osoby;w głowie mi się nie mieści,żeby lekarz miał takie podejście do pacjenta i dosłownie odmówił pomocy;DZIęKUJę I nie życzę źle, bo reprezentuje inny poziom kultury niż PANI;