Odpowiadasz na:

Re: lekarz ogolny przychodnia morena

Zgadzam się z tą opinią. Chodź daleka jestem od wystawiania negatywnych opinii bo to są każdego indywidualne odczucia i sytuacje w której się znalazł ale postanowiłam opisać moją historię z panią... rozwiń

Zgadzam się z tą opinią. Chodź daleka jestem od wystawiania negatywnych opinii bo to są każdego indywidualne odczucia i sytuacje w której się znalazł ale postanowiłam opisać moją historię z panią dr Izabelą Wiśniowską. Zapisana byłam u niej od ponad roku. W tym potrzebowałam spotkać się z nią 3 razy. Raz przy infekcji gardła, drugi raz po zaświadczenie a do trzeciego można powiedzieć, że nie doszło. Otóż gdy zadzwoniłam do rejestracji po godz. 13.00 okazało się, że miejsc już nie ma ale poinformowała mnie pani, że jak przyjdę i poproszę żeby mnie lekarz przyjęła to ona swoim pacjentom nie odmawia. Pierwszy raz przydarzyło mi się, że musiałam nagle skorzystać z usług lekarza i nie zdążyłam się w bić w kolejke telefoniczną. Jak weszłam do pani dr oczywiście grzecznie z kulturą zapytałam czy jest możliwośc przyjęcia i od razu zabiła mnie wzrokiem mówiąć "że nie wyglądam jakbym była w ciąży więc dlaczego mam być inaczej traktowana". Może się nie zrozumiałyśmy ale nikt tu nie mówił o specjalnych traktowaniach. Byłam gotowa poczekać ile trzeba bo ledwo stałam i mówiłam ale pani dr nawet mnie nie poinformowała jakby to miało wygladać. Tylko pokazała mi sterte odłożonych kart i powiedziałam że mogę zapytać pacjentów czy ktoś się zgodzi na to żebym została przyjęta bo wszyscy czekaja. Dopiero jak powiedziałam że mam chore dziecko, męża jutro nie będzie i zależy mi na dzisiejszej wizycie powiedziała żebym poszła po karte. Nieskorzystałam. Już u tej pani swojego zdrowia nie powierze! Zgadzam się z innymi opiniami, że jest nadęta, lekarz-bufon, brak wrażliwośći, życzliwośći i zrozumienia dla człowieka chorego. Siedzi za biurkiem jak za kare. Moja diagnoza jest taka że pani dr minęła się z powołaniem. Zderzenie z rzeczywistością, z systemem służby zdrowia w Polsce i często uciążliwymi pacjentami (jak to w chorobie) okazało się dla pani dr tym co ją wypaliło i nie lubi tego czym się zajmuje. Ale Pani dr podobno nigdy nie jest za późno na zmiany. Ja ich dokonałam następnego dnia. Jestem w innej przychodni i odetchnęłam z ulgą. Stanowczo odradzam tego lekarza.

zobacz wątek
10 lat temu
~Obiektywna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry