Odpowiadasz na:

Rozumiem z Twojego toku myślenia, że to wójt miał zadbać byś miał czy dojeżdżać do szkoły ?? A nie Twoi rodzice , którzy podejmowali decyzję osiedlenia się w Bojanie , a nie przejmowali się jak... rozwiń

Rozumiem z Twojego toku myślenia, że to wójt miał zadbać byś miał czy dojeżdżać do szkoły ?? A nie Twoi rodzice , którzy podejmowali decyzję osiedlenia się w Bojanie , a nie przejmowali się jak dzieci będą się przemieszczać, gdzie będą się uczyć , jakie będą miały możliwości rozwoju ? Zawsze lepiej zwalić to na kogoś z zewnątrz . I o ile pamiętam , to nie było i nie ma obowiązku osiedlania się w Bojanie ?
Ja z żoną dowoziłem syna do Gdyni i Sopotu prawie do matury , w ostatnich klasach liceum sporadycznie, ale w miarę możliwości by mu pomóc odbierając go z Karwin. A czas wspólnej jazdy samochodem, czy rano czy po południu mogliśmy przynajmniej spędzić na rozmowach i nie był to czas stracony . Chociaż dziś najczęściej , dzieci nawet dowożone, spędzają czas w samochodzie rodziców z komórką w ręku .

zobacz wątek
3 lata temu
~piotr

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry