Fajnie, że wiele lat woziłeś dzieci do szkoły i nie było to dla Ciebie problemem. My też wozimy, ale pracujemy i nie zawsze jest to możliwe. Oczywiście, że sprawa komunikacji to sprawa wójta i rady...
rozwiń
Fajnie, że wiele lat woziłeś dzieci do szkoły i nie było to dla Ciebie problemem. My też wozimy, ale pracujemy i nie zawsze jest to możliwe. Oczywiście, że sprawa komunikacji to sprawa wójta i rady gminy. Artykuł 7 ust. 1 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym wyraźnie sprawę lokalnego transportu zbiorowego przypisuje do zadań własnych gminy. Wójt nie widzi problemu z fatalną komunikacją. Dla niego nowe kursy autobusowe to za duży wydatek dla gminy. Ciekawe, dlaczego obciąża gminę kosztami własnych wyjazdów do hotelu i studiów, z których gmina nic nie ma? Dlaczego w czasach, kiedy w Bojanie mieszkało 900 osób, autobus 191 kursował z podobną częstotliwością, co teraz, kiedy mamy tu już pewnie z 4000 mieszkańców? Nadwyżka z naszych podatków może być przeznaczona na budowę lądowiska dla helikopterów, na którym nigdy nic nie wyląduje, i wydatki osobiste wójta, ale już nie na komunikację, z której korzystają głównie nasze dzieci. Nie rozumiem ludzi, którzy w tej sytuacji jeszcze bronią takiego stanu rzeczy.
zobacz wątek