pojechałem tam na obiad ze znajomymi. Od progu wystrój jak u Gesslerowe. Bezguscie z dodatkami. Podłoga tanie panele. Ciekawe jak będą wyglądały po zimie. I stojące serwetki papierowe aaaa masakra. Wnętrze masakra. Obsługa jak z PRL. Niby sympatyczna ale coś nie grało w niej. Zupy smaczne. . Kuchnia ok ale nie zachęca. Smród we wnętrzu ciągnie od kuchni. Stwierdzam, że są lepsze miejsca do odwiedzenia. Ceny jak na ten lokal to pomyłka. Przed tu już było kilka Pizzerii, które szybko padły