Odpowiadasz na:

Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (16)

Dziewczyny, mam głupie pytanie :] - jak wygląda cały czas jaki spędzamy w szpitalu? Planuję rodzić na Klinicznej i zastanawiam się czy to wygląda następująco:
1. Przyjeżdżamy na IP. Badanie.... rozwiń

Dziewczyny, mam głupie pytanie :] - jak wygląda cały czas jaki spędzamy w szpitalu? Planuję rodzić na Klinicznej i zastanawiam się czy to wygląda następująco:
1. Przyjeżdżamy na IP. Badanie. Lekarz sprawdza wyniki i stwierdza, że możemy rodzić, więc przebieramy się w koszulę do porodu, partner w swoje wdzianko i idziemy/zawożą nas do sali porodowej. Partner zabiera rzeczy swoje i nasze.

2. I okres porodu - na sali robią nam KTG, później lewatywa, "zabawy" na piłce, pod prysznicem. Położna jak i lekarz nie są dostępni w 100% czasu trwania tego okresu, przychodzą raz na jakiś czas sprawdzić czy wszystko OK i czy rozwarcie postępuje.

3. II okres porodu - rodzimy... uffff, jest dziecko. Dostajemy je na brzuch, partner przecina pepowine. Zabieraja do badania/ważenia/itp. Ubierają w ubranko i rożek i przywożą nam spowrotem.

4. III okres porodu - rodzimy łożysko. No właśnie i co dalej? Czy można wziąć przysznic po porodzie? Kiedy przebieramy się w czyste rzeczy (stanik, koszula), czy od razu zakładamy majtki jednorazowe i giga-podpaski? Czy od razu kładziemy podkład na łóżko?

Ojciec zabiera nasze brudne rzeczy do domu i przynosi torbę z rzeczami na salę położniczą.

5. Trafiamy na oddział położniczy - rozumiem, że wokół siebie dbamy same (prysznic, bielizna, kontrola podpasek, robienie herbaty/picia), ale czy podkłady na łóżko same również zmieniamy?
Czy w większości się leży czy siedzi (jeśli oczywiście można)?
Wszystkie koszule do karmienia jakie widziałam to są w jasnych kolorach (!? jakby nie mogli robić ciemnych, żeby nie było widać ewentualnych plam), stąd moje pytanie - czy mocno się "przecieka" czy raczej są to "okazjonalne" sprawy?

Im bliżej tym więcej pojawia się w mojej głowie pytań "jak postępować" :( Nasze mamy miały łatwiej, bo nikt o niektórych rzeczach nie myślał... jak np czym dezynfekować "podajnik" w soli morskiej do nosa? W końcu jeśli maluch jest chory to lepiej po każdym użyciu czymś to przeczyścić..

Do mamusiek - jeśli chodzi o szczepionkę WZW to korzystałyście z tego co było w szpitalu czy brałyście swoją? Jak rozegrać tę kwestię?

Ściskam :D

zobacz wątek
11 lat temu
~Delie

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry