Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (16)
~Delie
Ja rodziłam na Klinicznej i nie widziałam piłek na sali porodowej , ale mogłam skorzystać z prysznica.
Położne i Pani Doktor co parę minut przychodziły sprawdzły pytały czy...
rozwiń
~Delie
Ja rodziłam na Klinicznej i nie widziałam piłek na sali porodowej , ale mogłam skorzystać z prysznica.
Położne i Pani Doktor co parę minut przychodziły sprawdzły pytały czy wszystko okej.
.
Co do punktu 3 po urodzeniu łożyska jeśli natną Ci krocze to zszywają trochę to trwa u mnie chyba z 10 minut ale nie wiem dokładnie . Dość długo mi zszywała Druga Pani Doktor. Po tym jak Cie zszyją powolutku przechodzisz na łózko które przyprowadza położna i niewstając z łózka na którym rodziłaś musisz się przesunąć na to drugie. Zawożą do takiej sali poporodowej i tam leżysz dwie godziny z Maluszkiem. Potem Przewożą już na ogólny oddział położniczy z Maluszkiem. I znów musisz się przesunąć na następne łóżko. (a z krocza leci) I Jak masz dość sił żeby się zebrać to można się doczłapać pod prysznic i się umyć wysiusiać. :) maluszka zostawiasz na sali w której leżysz. Można oprosić żeby koleżanki z pokoju zerknęły na Dziecko.
zobacz wątek
11 lat temu
~MAMA Listopadowa