Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (16)
Dziewuszki cierpliwości wam życzę z tymi waszymi małymi terrorystami :D
JA już się dopakowałam :) wykąpałam, zjadłam ostatnią kanapeczkę bo by jutr być na czczo jak mi kazano i...
rozwiń
Dziewuszki cierpliwości wam życzę z tymi waszymi małymi terrorystami :D
JA już się dopakowałam :) wykąpałam, zjadłam ostatnią kanapeczkę bo by jutr być na czczo jak mi kazano i dzielnie wkroczyć do dzieła jutro z rana... Młoda ostatnio jest taka aktywna, a moje dolegliwości zapowiadające poród dziś wszystkie minęły haha nawet plecy mi odpuściły....
Wczoraj teściowa mnie pocieszyła...gdzieś wynalazła dokumenty mojego męża z porodówki jak go rodziła i masakra.... mój małżonek urodził się SN, miał 59cm i ważył 5400g....tak tak to nie żadna pomyłka.... pocieszyła mnie teściówka tym newsem :D także ja już wiem po kim mogę mieć wielkoludka w sobie... z rana w swissmedzie poprosze jeszcze raz żeby mi małą wymierzyli i powiem o wadze mego super małżonka... bo jeśli mała ma mi utknąć czy coś ma się stać...to ja chyba wolę od razu mieć cesarkę... w ogóle jestem pod wrażeniem jak moja teściowa mogła urodzić takiego olbrzyma...to był jej 3 poród naturalny no ale taki klops.... masakra :D
zobacz wątek