Odpowiadasz na:

Re: mamusie styczniowe i lutowe 2014 (2)

Martyna, Malgosia ma toche racji, wyluzuj troche:) Kazda z nas ma/miala inne zycie przed urodzeniem dziecka, kazda musi przejsc porod. Nie znajdziesz idealnego lekarza, idealnego szpitala a i to... rozwiń

Martyna, Malgosia ma toche racji, wyluzuj troche:) Kazda z nas ma/miala inne zycie przed urodzeniem dziecka, kazda musi przejsc porod. Nie znajdziesz idealnego lekarza, idealnego szpitala a i to nie zagwarantowaloby Ci ze wszytsko bedzie pieknie. Jestesmy dorosle, kazda z nas przejdzie porod ale nie mozna tak dramatyzowac ze wszytsko beznadziejne. Nie rozumiem czemu jezdzisz do Krakowa do lekarza, to dla mnie juz zupelnie niepojete, w 3miescie jest wielu swietnych lekarzy. Rozumiem ze jestes osoba ktora lubi miec wszystko pod kontrola, ale spodziewajac sie dziecka licz sie z tym ze te czasy sie skonczyly:)
Ja mam rodzine blisko, ale powiem Ci ze nie potrzebowalam pomocy mamy/tesciowej, owszem fajnie jak wpaly ale nie bylo to niezbedne, bedziesz wiedziala instynktownie co robic i dasz rade. W szkole rodzenia powiedza Ci wszystko co wazne, w szpitalu jesli bedziesz miala problem z laktacja/karmieniem to Ci pomoga, niewazne czy masz meza czy nie. No i wlasnie, nie mow mi ze jakas babka Ci powiedzila ze to dziwne ze nie masz meza w dzisiejszych czasach to normalka. Pozatym, skonczylas prawo, nie umiesz sie odszczekac ze to nie jej biznes?:) Ciesz sie ciaza i naprawde spokojniej do tego podejdz, kiedys nie bylo szkol rodzenia, poradnikow, babek od laktacji, nie mowiac o znieczuleniu i sie dawalo rade:)

zobacz wątek
12 lat temu
~Aniaa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry