Agentko
Czyżby Ciebie też dorwało? To czego mam się spodziewać w tą sobotę, że nikt nie przyjdzie albo ze będziemy musieli przekrzykiwać kichania, prychania, kaszle i smarki (i to jak "dobrze" pójdzie,...
rozwiń
Czyżby Ciebie też dorwało? To czego mam się spodziewać w tą sobotę, że nikt nie przyjdzie albo ze będziemy musieli przekrzykiwać kichania, prychania, kaszle i smarki (i to jak "dobrze" pójdzie, Jarkowe również)?
Zastanawiam się jak bardzo pozwolić się przygnieść brzemieniu winy, w końcu to ja pierwsza.... a kich.
zobacz wątek