Odpowiadasz na:

Re: maszyna do pisania

Pamiętam jeszcze z bardzo dawnych czasów (gdy byłem poczytnym pisarzem literarury erotycznej dla osłów), że gdy taśma na rolce nie była zniszczona mechanicznie a tylko wyschnięta to można ją było... rozwiń

Pamiętam jeszcze z bardzo dawnych czasów (gdy byłem poczytnym pisarzem literarury erotycznej dla osłów), że gdy taśma na rolce nie była zniszczona mechanicznie a tylko wyschnięta to można ją było odrobinkę nasączyć jakimś tuszem czy atramentem i tym samym przedłużyć jej marny żywot o kolejnych kilka klepnięć lub klaśnięć...

zobacz wątek
20 lat temu
gizmo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry