Miejsce to należy omijać szerokim łukiem.
Dwa dni temu kasjerka policzyła mi bułki za cenę pięciokrotnie wyższą niż w rzeczywistości. Zwrot otrzymać można tylko w BOK, w którym to... nikogo nie ma. Nikt też pracownicy BOK nie może zawołać, ani kasjerzy, ani ochrona. Zwrot pieniędzy z wielką łaską i w niemiłej atmosferze. Obsłużona została ostatnia, choć w kolejce do BOK byłam pierwsza. Wzbudzano we mnie poczucie winy, że w ogóle przyszłam. Dziś kasjer nie nabił mi zakupów na kartę promocyjną, zdziwiony że nie podaję mu karty, choć promocja zaczyna się dzisiaj i karty jeszcze otrzymać nie mogłam. W BOK ta sama pani, oczywiście nic nie może zrobić. Karty nie otrzymałam.
Personel niemiły, znudzony, zmęczony klientem. Zapomnieli, że PRL się skończył, a konkurencja wokół istnieje.