Miałem na myśli to że może kiedyś siedział na straganie, a dzięki znajomości został właśnie szefem GOSiRu nie mając kompetencji. Sądzę że uczciwe jest to że został wyrzucony. Kiedyś byliśmy na...
rozwiń
Miałem na myśli to że może kiedyś siedział na straganie, a dzięki znajomości został właśnie szefem GOSiRu nie mając kompetencji. Sądzę że uczciwe jest to że został wyrzucony. Kiedyś byliśmy na zawodach, którymi zarządzał Napieralski. Dał nagrody trzem pierwszym osobom i jeszcze dał dwie nagrody pocieszenia tylko dla osób które znał, bo umawiał się z nimi na grilla. A co do baśki to pamiętam to. Przychodzili tylko i wszyscy pili na sali, przez co nie mogły odbywać się treningi. Bo baśka była ważniejsza, bo wtedy każdy mógł się nachlać tam.
zobacz wątek