Re: mój muzyczny kącik
Ale ciepła woda w morzu. I dość duże fale.
Plaża nie była całkiem pusta jak zwykle.
na ogól spotykam tylko pana zbierającego śmieci.
Codziennie wymieniamy kilka zdań na temat...
rozwiń
Ale ciepła woda w morzu. I dość duże fale.
Plaża nie była całkiem pusta jak zwykle.
na ogól spotykam tylko pana zbierającego śmieci.
Codziennie wymieniamy kilka zdań na temat pogody.
Czasem coś więcej.
A dziś byli OBCY. Sparaliżowało ich na widok mojej mokrej bestii.
To pewnie wiecie.
Planowanie czegokolwiek jest do kitu.
Choć w planowaniu jestem najlepsza.
Ale co z tego.
Teraz tez miałam super plan.
Spokojne malowanie pokoju.
ile zrobię to zrobię.
Mam czas.
To był plan.
A teraz życie.
W poniedziałek
(optymistycznie zakładajac ze nie w niedziele albo w sobote)
przyjeżdżają do mnie goście.
Mimo, że nie są to osoby nad którymi trzeba skakać, gotować i byc dla nich "kulturalno rozrywkowym" , to stan mojego mieszkania nie pozwala na przyjecie nawet jednej dodatkowej osoby.
Podsumowując- MUSZĘ skończyc do soboty.
Podsumowując 2- muszę mieć nowy plan jak to zrobić.
http://www.youtube.com/watch?v=CEUTsrAbLHE
zobacz wątek