Re: moj muzyczny kacik
Piosenki to masz takie zniewiesciale troche (tylko troche) jak na moj pepperoniowo pikantny gust.
Ale co tam to tylko gust. Co nie? :)
Jesli idzie o psa... to...
no to...
...
rozwiń
Piosenki to masz takie zniewiesciale troche (tylko troche) jak na moj pepperoniowo pikantny gust.
Ale co tam to tylko gust. Co nie? :)
Jesli idzie o psa... to...
no to...
Lza mi sie kreci, wstyd mnie sie nie jest do tego przyznac.
Nawet twardziele i pekaja i placza.
ciekawe jak by nas razem zobaczyl i wywachal tym swym wielkim nochalem ze stu metrow, albo z 500metrow. Bylaby... Co....?
Bylaby strzala, taranem, jak czolg z silnikiem odrzutowym, slepy czolg z dwoma silnikami. Nie z czterema, przez wszystkiem dzielnice wielkich miast Europy.
E tam. (ciekawe z kim by sie na sam przod przywital hlehle hlehle)
Musi poczekac.
Za rok bede z nim plywal jeszcze wiecej niz w tym.
ps fot nie kasuj, potrzebne mi.
ps2 moze bywam monotonny, ale to dla MOJEJ!!!!!!!!!!!!!!!!! PLYWAJACEJ LEPIEJ NIZ RATOWNIK Z PUCKA BESTII.
ps3 bo on rozumie muzyke. Choc woli suczki.
https://www.youtube.com/watch?v=52MEJa54k84
zobacz wątek