Re: moje magiczne miejsca
Znalazłam takie miejsce jakieś 8 lat temu. Nazywam je "wdzydze", ale to nieprawda, bo leży jednak spory kawałek drogi od jeziora Wdzydze, nad innym, pięknym jeziorem. Tam zawsze odnajdywałam ciszę...
rozwiń
Znalazłam takie miejsce jakieś 8 lat temu. Nazywam je "wdzydze", ale to nieprawda, bo leży jednak spory kawałek drogi od jeziora Wdzydze, nad innym, pięknym jeziorem. Tam zawsze odnajdywałam ciszę i spokój, radość z przebywania tak blisko natury. Z tego miejsca pamiętam zapach wiosny, upalne lato, złote liście jesieni, pachnące grzyby, zapach grilla i godziny rozmów z Przyjaciółmi przy ognisku, a kiedy wieczory były już chłodne - przy kominku. Tam czas miał zupełnie inną wartość niż gdzie indziej, kiedy wyjeżdżałam do "mojego" miejsca cały brud miasta zostawał poza mną, a problemy, z jakimi borykam się na co dzień nagle przestawały istnieć. Wszystkie chwile "naj..." z ostatnich lat mojego życia miały miejsce właśnie TAM. Kiedy dziś zamykam oczy widzę każdy kawałek ziemi, każdy kamień, każde drzewo. Widzę, jak z początkiem lata na polach pojawia się żyto, pszenica, widzę, jak z upływem czasu przeradzają się w dojrzałe rośliny i widzę, jak jesienią pola zamieniają się w rżysko. To właśnie pola i coraz krótsze dni odmierzały TAM czas. I odmierzają do dziś, niestety, ja już tego nie oglądam. To było jedyne miejsce, gdzie czułam się naprawdę "u siebie". Nie wiem, czy jesteście w stanie zrozumieć, jak bardzo mi żal, że już nie ma tam dla mnie miejsca, jednak na razie nie znalazłam innego "swojego" miejsca, więc wspominam to, co już minęło. Może kiedyś losy ludzi związanych z "moim" miejscem odmienią się i znowu będę mogła znaleźć tam choć kawałek dla siebie, a na razie, cóz... szukam dalej.
pozdrawiam serdecznie
A.
PS jeśli macie takie piękne miejsca w swoich sercach to zanim z nich zrezygnujecie, zastanówcie się, czy warto.
A.
zobacz wątek