Heej, przecież nic o mnie. W pracy jestem, a poza tym jest wielki tydzień. Na bajkach Disneya również nie płaczę. To są żarty. Co innego jak Terminatora rozpuszczali w gorącej metalowej surówce....
rozwiń
Heej, przecież nic o mnie. W pracy jestem, a poza tym jest wielki tydzień. Na bajkach Disneya również nie płaczę. To są żarty. Co innego jak Terminatora rozpuszczali w gorącej metalowej surówce. :)))
https://www.youtube.com/watch?v=8xUMGT0HxmE
zobacz wątek