śledzę mniej więcej co tam się wyprawia w Polsce...i stwierdzam, że jednak dobrze, że jestem póki co poza tym państwem. choć nie ukrywam, korciła mnie bardzo wizja powrotu. nadal korci :P ale...
rozwiń
śledzę mniej więcej co tam się wyprawia w Polsce...i stwierdzam, że jednak dobrze, że jestem póki co poza tym państwem. choć nie ukrywam, korciła mnie bardzo wizja powrotu. nadal korci :P ale gastronomia umarła w większości...
nostalgia i wrażliwość jest dobra kiedy nie dominuje nad zdrowym rozsądkiem. łatwo się w tym jednak zatracić.
ten lockdown był taki właśnie...sinusoidalny emocjonalnie. ale chyba tak to bywa jak się po prostu za dużo myśli i rozmyśla i analizuje. a ja mam do tego zdecydowanie zbyt dużą tendencję.
https://www.youtube.com/watch?v=w4jKartdovg
zobacz wątek
3 lata temu
ciachozkremem