Tamten chłopak to pod taflę lodu, do wody, został wepchnięty. Kilka dni wcześniej niż napisałem, więc skoro w datach mi się pokićkało, to jest szansa, że w przebiegu zdarzeń też. Nie chcę tego...
rozwiń
Tamten chłopak to pod taflę lodu, do wody, został wepchnięty. Kilka dni wcześniej niż napisałem, więc skoro w datach mi się pokićkało, to jest szansa, że w przebiegu zdarzeń też. Nie chcę tego zgłębiać, bo niedawno za bardzo się wczytałem w różne takie historie. YT podsunął film bodajże: "na Gerlach z Kuźnic i z powrotem". Myślę: jak na Gerlach? Ale jak z Kuźnic? I jeszcze z powrotem? Chłopak wbiegał w adidaskach bez zabezpieczeń. Potem drugi film obejrzałem, trzeci, aż wreszcie taki z białymi napisami na czarnym tle. Nie przeżył jednego sezonu zimowego. Zacząłem czytać wtedy różne historie. Sam przez wzgląd na rodziców i specyficzną sytuację rodzinną pewne pomysły odrzuciłem. No i na razie wolę Podlasie niż góry.
https://youtu.be/Vebvixsqfc0
zobacz wątek