Widok

na Bornholm

Cześć, wybieram się z przyjaciółmi na Bornholm, oczywiście po dopłynięciu katamaranem na miejsce, do poruszania po wyspie słuzyć nam będą tylko rowery. Moze ktoś już był tam, ma doświadczenia i chciałby się podzielić nimi. Co jest niezbędne, o czym nie można zapomnieć, żeby wyprawa była udana, jakie prawa obowiązują rowerzystów na wyspie, itd.
Dzięki za podpowiedzi. pa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W pigułce: byliśmy na Bornholmie kilka lat temu z grupą znajomych. Mam po tej wycieczce same pozytywne odczucia. Wyspa jest malutka /siedem dni na objechanie i obejrzenie wszystkiego - jest w sam raz/, tempo jazdy raczej wolne, nie warto się nigdzie śpieszyć. Rowerzysta jest równoprawnym, czasem nawet ważniejszym, uczestnikiem ruchu drogowego. A do tego na wyspie jest wiele ścieżek tylko dla rowerzystów - bajka! Spaliśmy na polach namiotowych /nie na kempingach/, których jest kilka, ale wiadomo wybieraliśmy najtańszą wersję. Pola te, to często był przydomowy, świetnie utrzymany ogród z kawałkiem skoszonego trawnika. Zwykle była tam też łazienka+toaleta - skromna, jeśli chodzi o "luksusy", ale można się było umyć bez problemu. Jeśli ktoś nie mógł wytrzymać bez prysznica, mógł z niego skorzystać na licznych kempingach, ale to była już płatna /i krótka np. 3 minutowa/ przyjemność. Uwaga! Na Bornholmie nie można się rozbijać /namiotem ;)/ na dziko. Mieliśmy na wyspie świetną pogodę - chociaż w tym samym czasie na "naszym" Wybrzeżu i na południu Szwecji było fatalnie - podobno na Bornholmie jest specyficzny klimat. Jedzenie na 7 dni braliśmy ze sobą /chleb turystyczny, zupki instant, kaszki dla dzieci, czekolada, suszone owoce, i takie tam - wszystko, co mało waży, zajmuje mało miejsca, nie zepsuje się, a jest kaloryczne/. Jeżeli planujecie nocować na polach namiotowych zabierzcie turystyczne maszynki gazowe, jeżeli na kempingach - to nie musicie brać gazu - tam są kompletnie wyposażone kuchnie /tak było na tych, które zwiedziliśmy - tylko dla nas za drogo/.
Forum to nie do końca dobre miejsce na tego typu opisy - jeżeli chcesz dowiedzieć się jeszcze czegoś podaj swój e-mail, prześlę Ci skrócony opis naszej wycieczki i dokładniejsze dane.

Zachęcam do odwiedzenia Borholmu. Pozdrowienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xulime:
a moglbys opisac swoja trase jaka pokonaliście aby dostac się na wyspe: znaczy skąd, czym i oczywiście za ile

Za przysługe postawie ci piwo ;)

moj e-mail rafal3210@tlen.pl
albo gg:3800756

pzdr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Maxi,

Trochę się spóźniam z odpisaniem na Twój post, ale byłam "wyjechana" na
urlop. Moja sympatia dla Skandynawii zaczęła się właśnie na Bornholmie. Jedź tam, a jest duża szansa, że będziesz miał udane wakacje.

Wracając do Twojego pytania. Byliśmy na Bornholmie 7 lat temu. Wtedy jedynym połączeniem jakie funkcjonowało, to było połączenie promowe ze Świnoujścia. Podróż do Świnoujścia wiązała się z gehenną spakowania 14 rowerów na niedużego vana, ludkowie podróżowali pociągiem wraz ze swoimi bagażami /sakwami/. Zawsze istniało ryzyko, że samochód wiozący bike'i nie dojedzie przed odpłynięciem promu. Trochę adrenalina niektórym podskoczyła!!! ;))) Prom płynął, o ile pamiętam, 6 godzin. Wyjądowaliśmy w Ronne. Jak przebiegała nasza trasa nie pamiętam, muszę sięgnąć w domu do notatek. Mam chyba jakiś własny opis pokonanej ostatecznie trasy, jak znajdę to Ci opisze to i owo. Pamiętam, że przed podróżą nie opracowaliśmy żadnej konkretnej trasy. Bezpłatną mapkę wyspy z zaznaczonymi atrakcjami dostaliśmy /chyba - ot, skleroza!/ w biurze
informacji turystycznej w Ronne. Obecnie można dostać się na Bornholm łatwiej. Nie wiem, czy z Trójmiasta jakimś takim wodolotem/katamaranem i chyba z Ustki, ale to trzeba sprawdzić. Nie orientuję się, ile to obecnie kosztuje. Koszt naszej przeprawy promowej był nieduży, kręcił się coś około 150,-/200,- złotych w obie strony od osoby, CHYBA!!! Rowery za darmo. Ale dlatego, że jadąc w 14 osób kupiliśmy tzw. bilet grupowy /dla 15 osób/. Dostaliśmy dużą zniżkę, więc opłacało się zapłacić za 1 martwą duszę. Ale na marginesie: taka ilość osób to za dużo. Za dużo było kwasów i rozbieżności zdań. Można sobie dobrać taką ekipę, ale tylko na prom, po zejściu na ląd ta duża grupa dzieli się na 2-3 grupki i spotyka dopiero przy powrotnej przeprawie promowej.

Zwykle jedzie się na Bornholm na 7 dni - kwestia kursowania promów, ale tak faktycznie to w zupełności wystarczy. Można nie "przepedałowując" się obejrzeć całą wyspę, a i tak zostanie czas na leniuchowanie i plażowanie
/nam czasu wystarczyło na wszystko/.

Aha, widziałam w księgarniach bardzo dobrze wyglądający przewodnik po Bornholmie wydany specjalnie dla turystów z Polski, wiec może to być kopalnia informacji!? Na razie muszę kończyć, ale jak coś w domu znajdę, to mailnę /jak się Twoja skrzynka odblokuje/.

Pozdrowienia, Xulime
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Maxi,

Trochę się spóźniam z odpisaniem na Twój post, ale byłam "wyjechana" na
urlop. Moja sympatia dla Skandynawii zaczęła się właśnie na Bornholmie. Jedź tam, a jest duża szansa, że będziesz miał udane wakacje.

Wracając do Twojego pytania. Byliśmy na Bornholmie 7 lat temu. Wtedy jedynym połączeniem jakie funkcjonowało, to było połączenie promowe ze Świnoujścia. Podróż do Świnoujścia wiązała się z gehenną spakowania 14 rowerów na niedużego vana, ludkowie podróżowali pociągiem wraz ze swoimi bagażami /sakwami/. Zawsze istniało ryzyko, że samochód wiozący bike'i nie dojedzie przed odpłynięciem promu. Trochę adrenalina niektórym podskoczyła!!! ;))) Prom płynął, o ile pamiętam, 6 godzin. Wyjądowaliśmy w Ronne. Jak przebiegała nasza trasa nie pamiętam, muszę sięgnąć w domu do notatek. Mam chyba jakiś własny opis pokonanej ostatecznie trasy, jak znajdę to Ci opisze to i owo. Pamiętam, że przed podróżą nie opracowaliśmy żadnej konkretnej trasy. Bezpłatną mapkę wyspy z zaznaczonymi atrakcjami dostaliśmy /chyba - ot, skleroza!/ w biurze
informacji turystycznej w Ronne. Obecnie można dostać się na Bornholm łatwiej. Nie wiem, czy z Trójmiasta jakimś takim wodolotem/katamaranem i chyba z Ustki, ale to trzeba sprawdzić. Nie orientuję się, ile to obecnie kosztuje. Koszt naszej przeprawy promowej był nieduży, kręcił się coś około 150,-/200,- złotych w obie strony od osoby, CHYBA!!! Rowery za darmo. Ale dlatego, że jadąc w 14 osób kupiliśmy tzw. bilet grupowy /dla 15 osób/. Dostaliśmy dużą zniżkę, więc opłacało się zapłacić za 1 martwą duszę. Ale na marginesie: taka ilość osób to za dużo. Za dużo było kwasów i rozbieżności zdań. Można sobie dobrać taką ekipę, ale tylko na prom, po zejściu na ląd ta duża grupa dzieli się na 2-3 grupki i spotyka dopiero przy powrotnej przeprawie promowej.

Zwykle jedzie się na Bornholm na 7 dni - kwestia kursowania promów, ale tak faktycznie to w zupełności wystarczy. Można nie "przepedałowując" się obejrzeć całą wyspę, a i tak zostanie czas na leniuchowanie i plażowanie
/nam czasu wystarczyło na wszystko/.

Aha, widziałam w księgarniach bardzo dobrze wyglądający przewodnik po Bornholmie wydany specjalnie dla turystów z Polski, wiec może to być kopalnia informacji!? Na razie muszę kończyć, ale jak coś w domu znajdę, to mailnę /jak się Twoja skrzynka odblokuje/.

Pozdrowienia, Xulime
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też tam byłem ale bez rowerku i tylko na 1 dzień....
wyspa ma 30 na 40 km rozpiętości a jest tam prawie 100 km dróżek rowerowych !!! teren raczej płaski... no chyba że coś przeoczyłem :)
wyspa ta jest nazywama jako wyspa artystów.... lub raj dla rowerzystów... :) ogólnie fajny klimat, nawet ładne widoczki, no i mentalność ludzi tam zamieszkoujących.... faktycznie rowerzysta może się tam czuć bezpiecznie (choć nie odczułem tego bezpośrednio)
pozdrowionka i miłej wyprawy !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wejdz na ponizsza stronke i spokojnie wszystkiego sie dowiesz:

http://www.sebian.qdnet.pl/bornholm/

Powodzenia!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (20 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

Jaki rower dla wysokiej kobiety? (129 odpowiedzi)

Przymierzam się do zakupu roweru, ale nie mam pojęcia jaki wybrać. Czy ktoś bardziej obeznany w...

trening interwałowy (24 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

do góry