Odpowiadasz na:

>choć to bardziej odnosi się do bezbarwności ludzi oraz ich ignorancji.

Czytając Was obie mam zaś wrażenie, że jesteście typowymi przedstawicielkami konsumpcyjnego społeczeństwa;... rozwiń

>choć to bardziej odnosi się do bezbarwności ludzi oraz ich ignorancji.

Czytając Was obie mam zaś wrażenie, że jesteście typowymi przedstawicielkami konsumpcyjnego społeczeństwa; więcej, więcej, więcej! Więcej kolorów, więcej wydarzeń, więcej jedzenia, więcej znajomości. No i oczywiście podróże i rozwój osobisty!
Klątwą takich osób jest właśnie to, ze codzienność jest dla nich bezbarwna, że nie potrafią się cieszyć zwykłymi rzeczami, potrzebują intensywnych doznań, zaskoczenia, niesamowitości. I nie potrafią ich odnaleźć w sobie i przez to widzieć wszędzie, chcą tego doświadczać od innych. Zatracili dziecięcą zdolność do cieszenia się wszystkim. To zwykle odbija się też na głębszych relacjach międzyludzkich... Kwintesencja naszego nowoczesnego społeczeństwa:)

Nawet przepływ, o którym pisze ciacho, musi pochodzić od drugiej osoby, choć to czysto osobiste doświadczenie i druga strona może odebrać to jako miłą rozmowę, i nic więcej.

zobacz wątek
7 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry