Odpowiadasz na:

Ciacho, ja bym tak nie napisał, raczej wyraziłbym obawy, że po takim czasie powinni się znać trochę lepiej;)
Jest to całkiem odmienna sytuacja od sytuacji opisywanej wcześniej, gdzie... rozwiń

Ciacho, ja bym tak nie napisał, raczej wyraziłbym obawy, że po takim czasie powinni się znać trochę lepiej;)
Jest to całkiem odmienna sytuacja od sytuacji opisywanej wcześniej, gdzie najlepsze randki są pierwszymi i ostatnimi. Taki bowiem scenariusz świadczy o tym, że kobieta na randce nie szuka mężczyzny i miłości, lecz wykorzystuje go, aby dostarczał jej nowych atrakcji.

Kocio, jeden rozumie co to szczęście, miłość, świadomość, wolność etc, inny woli rozpraszacze, gdyż strach każe mu uciec od tego kim jest i nie dowiedzieć się, kim są inni i czym jest świat. I każdy dostaje to, czego szuka.
Mnie nie interesują blachary, dziewczyny płytkie lub żyjące w przeświadczeniu, że komedie romantyczne pokazują ideał relacji damsko-męskich, ani feministki przekonane o swojej wyższości i oczekujące, że będę ich sługą i narzędziem rozrywki.
I możesz widzieć mnie jakimkolwiek zechcesz, o ile moje życie idzie we właściwym kierunku, a moje doświadczenia mają realną wartość, nie znikając w nicość po pustym huku:)

>A ta umiejętność kombinacji punktuje, oj bardzo punktuje
inaczej nie było by tematu , prawda ciacho ?

Gdybyś w to wierzyła, nie potrzebowałabyś poparcia ciacho.
I gdyby to była prawda, obie pokazałybyście to w praktyce - świetna randka = świetny związek.
Temat zaś pokazał coś całkiem innego. super randka = super zabawa, ale facet nie do związku.
A romantyzm, cóż, sama podsumowujesz to najlepiej:
>facet pomimo że romantyczny okazał się również nieodpowiedzialny

zobacz wątek
7 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry