dziwna sprawa ale jedyna fajna randka była dla mnie udana, dla drugiej strony już nie bardzo
był to kulig w okolicach jeziora a mój partner chciał przykozakować i przejść przez zamarznięte...
rozwiń
dziwna sprawa ale jedyna fajna randka była dla mnie udana, dla drugiej strony już nie bardzo
był to kulig w okolicach jeziora a mój partner chciał przykozakować i przejść przez zamarznięte bagno
W tym przeciągnąć i mnie, niestety jak zgubił buty i trzeba było to wyciągać to zmienił zdanie
Randka nie zakończyła się dobrze bo zapomniał że jest jedynym kierowcą i grzaniec to nie jest najlepszy pomysł
Oprócz takich drobnych incydentów bawiłam się wybornie
zobacz wątek