Re: nie doczytałem do końca...
im sprawniej tym lepiej :)
osobiście jednak nie lubię wędkarstwa, bo (możecie mnie nazwać sztywniakiem, co mi tam, foch) pomijając odosobnione przypadki, w naszej kulturze jest to coś co się...
rozwiń
im sprawniej tym lepiej :)
osobiście jednak nie lubię wędkarstwa, bo (możecie mnie nazwać sztywniakiem, co mi tam, foch) pomijając odosobnione przypadki, w naszej kulturze jest to coś co się robi dla przyjemności, a wiąże się ze sprawianiem bólu żywej istocie. Jakkolwiek by to minimalizować czy usprawiedliwiać.
Inna sprawa, że problem dla mnie polega na sprawianiu tego bólu bezpośrednio. Bo szyneczkę albo dorsza z bazaru to owszem. Mam świadomość pewnej dozy hipokryzji w tym wszystkim, zdaję sobie sprawę, że szyneczki nie rosną na drzewach (coś podobnego), ale podobnie jak większość ludzi, nie myślę o tym, bo w tym nie uczestniczę.
zobacz wątek