Re: nie doczytałem do końca...
no nie mogę wypowiedź tej kobiety o wypatroszonym , żyjącym karpie mnie powaliła, przecież to były nerwy. Nie przesadzajmy z tą obroną uciśnionych karpi, może jeszcze oprotestować działalność...
rozwiń
no nie mogę wypowiedź tej kobiety o wypatroszonym , żyjącym karpie mnie powaliła, przecież to były nerwy. Nie przesadzajmy z tą obroną uciśnionych karpi, może jeszcze oprotestować działalność trawlerów ;P pewnie niektórzy nawet nie wiedzą co tam się dzieje z rybami . Tak poza tym karpie są niesmaczne
zobacz wątek