Odpowiadasz na:

Re: nie noszę kozaków :)

rzecz w tym, że nic nie muszę. a tym bardziej dostosowywać się do porady niekompetentnego sprzedawcy, który mnie nie słucha bo ma w głowie tylko wyuczone słowa klucze jak: wibram, membrana, czy... rozwiń

rzecz w tym, że nic nie muszę. a tym bardziej dostosowywać się do porady niekompetentnego sprzedawcy, który mnie nie słucha bo ma w głowie tylko wyuczone słowa klucze jak: wibram, membrana, czy goretex. spokojnie, to kwestia czasu i wytrwałości. a z tym wnioskowaniem, korelacjami i nieadekwatnością to za ciężki dzień dzisiaj, żebym teraz w to wnikał. po prostu jestem trochę jak pan cogito, który uwielbial tautologie i tłumaczenia idem per idem. dla niego:
ptak jest ptakiem
niewola niewolą
nóż jest nożem
śmierć śmiercią


a but butem. i tyle. cejrowski jest dobrym podróżnikiem nie dlatego, że nosi dobre buty, tylko dlatego że po prostu jest dobrym podróżnikiem. chociaż nie wiem czy przykład faceta, co chwali się ze zwykle chodzi boso był tu najodpowiedniejszy. słabo kojarzę go z alaską. raczej z amazońską dżunglą. w każdym razie nie wystarczy założyć korków żeby być dobrym piłkarzem. przypomniał mi się śmieszny kolega z dawnych lat, który przestraszył się gościa w bluzie lonsdale. bo przecież każdy w takiej bluzie koniecznie MUSI być skinheadem.

zobacz wątek
16 lat temu
hobo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry