Dumnie brzmiące nazwy potraw w rzeczywistości okazały się bardzo skromnymi półmiseczkami.Ozdobione półmiski ładnie,dużo sałaty rukoli ale na miłość boską nie płaciłem 120 złotych żeby najeść się zieleniny.Mięso do dań obiadowych ograniczone do minimum.Od godziny 13 do 17:30 goście siedzieli przy stołach zastawionych wodą mineralną i kilkoma dzbankami soków.Przed uroczystością nosiłem się z zamiarem zarezerwowania lokalu na kolejny rok ,jednak rozczarowany odstąpiłem od tego pomysłu . Jestem przekonany że ludzie płacąc 120 złotych za osobę mają prawo oczekiwać i na pewno oczekują dużo więcej.
Chcąc zaoszczędzić innym rozczarowań nie polecam tejże restauracji na organizowanie imprez okolicznościowych, chyba że nie ma to dla kogoś znaczenia ile płaci i co w zamian otrzymuje.