Nie bardzo potrafię zrozumieć pretensji, jakie tu czytam :-( Zastanawia mnie, dlaczego ludzie, ci narzekający właśnie, jak sami mówią, bywają tam często...:-) Czy wynika to z coraz nowych "chorób" czy może z tego, że tak naprawdę im się podoba, ale z zasady potrafią tylko narzekać ;-)
Jestem zbulwersowany tym, co się tutja wypisuje.
Uważam, że jka każda placówka - z tak ogromnym zapleczem ludzi, sprzętu i wyposażenia, oraz wizją sprostania wymaganiom - nie uniknie błędów. To logiczne, że czasem cos może nie funkcjonować dobrze, ale pamiętajmy, że KIJ MA DWA KOŃCE, zawsze.
Widziałem kiedyś pewnego młodego mężczyznę, który wyglądał jakby zatrzasnął się w solarium, z naprawdę grubym portfelem, który rzucił dziewczynie w rejestracji fakturą w twarz...
Zastanowiło mnie, czy Pan ten ma problem ze sobą i czy czasem nie powinien odwidzić specjalisty pewnego typu.
Patrzyłem na "bonzo", któremu wydawało się, że może wszystko.
Cała sprawa była błaha i można by było załatwić ją bez pokazywania własnego chamstwa.
Dziewczyna była młoda i stawiała pierwsze kroki w tejże rejestracji - wiem, bo później z nią rozmawiałem. Miała łzy w oczach...Było mi przykro.