Powiem tak: byliśmy tam raz ze znajomymi, ale na pewno ostatni. Jaką knajpę zamyka się w andrzejki o 22,30?! człowiek idzie kulturalnie na piwko, a o 22 przy barze mówią, że alkoholu już nie podają, bo zaraz zamykają. Porażka, ale każdemu według gustu.