Jako wspólnota uzgodniliśmy treść umowy serwisowej, warunki finansowe, terminy, itp.

Wypowiedzieliśmy więc umowę poprzedniemu wykonawcy bo obsługę miał przejąć FACHMANN.

Niestety tygodnie mijały, pojawiał się albo nikt, albo ktoś przypadkowy, robił szybki obchód nieruchomości i wyjeżdżał.

A tymczasem zaległe naprawy serwisowe czekają na realizację.

Przynajmniej nie było problemu z uzgodnieniem, że nie należy się im żadne wynagrodzenie za okres, w którym mieli nas obsługiwać a nie zrobili nic.

W efekcie podpisujemy umowę z innym wykonawcą a o FACHMANN można powiedzieć, że są niepoważni - jeśli nie mogą lub nie chcą realizować prac, to niech nie strugają wariata i wprowadzają klientów w błąd pozostawiając ich bez żadnej obsługi.

Podsumowująć: ZASŁUŻONY NEGATYW.