Re: nieruchomości - w co warto obecnie inwestować?
Mój drogi - 99% oszacowań to ozdoba na półkę.
Większość oszacowań nie ma wiele wspólnego z wartościami rynkowymi.
Kiedyś jako analityk prześledziłem podręcznik wycen - już...
rozwiń
Mój drogi - 99% oszacowań to ozdoba na półkę.
Większość oszacowań nie ma wiele wspólnego z wartościami rynkowymi.
Kiedyś jako analityk prześledziłem podręcznik wycen - już wtedy włosy stanęły mi dęba - pełna uznaniowość zależna od tego co wyceniacz ma w swojej bazie (bo przecież nie będzie specjalnie ganiał by zbierać dane o podobnym charakterze).
W miarę jak wchodziłem głębiej w nieruchomości - jeszcze większe załamanie - często dobór i ocena porównywanych nieruchomości nie mają nic wspólnego z preferencjami rynku.
A co do licytacji komorniczych - kiedyś nie wiedziałem skąd się biorą te bzdurne oszacowania. Od mojego pośrednika dowiedziałem się skąd to się bierze.
Aby robić wyceny dla komorników trzeba być biegłym sądowym wyceniaczem. Każdy normalny i dający sobie radę wyceniacz ucieka na kilometr od bycia biegłym bo to zawracanie głowy i strata czasu (czyli podobnie jak z biegłymi z innych dziedzin).
Czyli na biegłych i do pracy z instytucjami gdzie wyceniaczy się bierze na podstawie zamówień publicznych (czyli najtańszych) idą największe pierdoły.
Ponoć większości komorników wyceny robi od lat jedna i ta sama stara baba mająca uprawnienia z nadania i robiąca na skróty. Dlatego tak dużo licytacji w okresie 2008-10 nie dochodziło do skutku bo dawała ceny z 2007-ego.
etc. etc.
zobacz wątek